W minioną niedzielę, 6 lutego pogoda okazała się łaskawa i zrobiło się całkiem ciepło. Postanowiłem sprawdzić, czy na ulubionych leśnych trasach zalega jeszcze śnieg i przy okazji rozgrzać sprzęt i siebie po zimowej przerwie. I tu niespodzianka, w lesie było SUCHO! Nie było śniegu, nie było błota. Była za to świetna jazda i dużo dobrej zabawy. Przypomniałem sobie jak można skutecznie podwyższyć poziom endorfin :) Przy okazji wdałem się w sympatyczną motocyklową pogawędkę z ratownikami medycznymi obstawiającymi zawody rowerowe (!!! 6 lutego!!!) w okolicach Karczewa. Pierwsze jazdy zaliczone, mam nadzieję, ze wiosna przyjdzie na dobre.
Kilka zdjęć z tego dnia:
Świetne zdjęcia mam nadzieję, że z Maroka będą równie dobre a nawet lepsze ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, taki jest plan! Ocenicie to już niedługo :)
OdpowiedzUsuń